Tragedia w Woli Wiązowej...
Do tragedii doszło w nocy z czwartku na piątek. Mieszkanka tej miejscowości powiadomiła pogotowie ratunkowe, że jej sąsiadka zabiła swoje dziecko.W jednym z mieszkań znajdujących sie w budynki przedszkola policjanic znaleźli ciało niespełna siedmioletniej dziewczynki z ranami kłutymi klatki piersiowej.
10 letni brat dziewczynki również został okaleczony. Rany na rękach chłopca mogą świadczyć, że bronił się przed atakiem. Chłopca w stanie nie zagrażającym życiu przewieziono do bełchatowskiego szpitala.
Na miejscu zabezpieczono nóż, ltóry prawdopodobnie był narzędziem zbrodni.Matka dzieci została zatrzymana przez policję jako osoba podejrzewana o zabójstwo córki i usiłowanie zabójstwa syna. Przesłuchanie przez prokuraturę odbyło się dopiero dzisiaj gdyż w chwili zatrzymania kobieta była nietrzeźwa.
Śledztwo w sprawie tragedii prowadzi bełchatowska prokuratura.
źródło:polskalokalna.pl
foto:ro.com.pl
« powrót