Tragedia w Lubawie. Mąż Lucyny D. bez zarzutów
Małżeństwo D. zostało zatrzymane we wtorek po południu po informacji, że kobieta mogła urodzić, a następnie sprzedać dziecko. W zamrażalniku lodówki w ich domu śledczy znaleźli ukryte zwłoki nowo narodzonych chłopców.
Jeszcze we wtorek wieczorem policjanci przesłuchali kobietę i postawili jej zarzut trzykrotnego zabójstwa.
Według nieoficjalnych informacji kobieta miała powiedzieć śledczym, że "urodzone dzieci trzymała w zamrażalniku, bo nie mogła się z nimi rozstać". Prokuratura postawiła kobiecie zarzut trzykrotnego zabójstwa. Podejrzana przyznała się do winy; zeznała, że dzieci zostały uduszone.
Postawione zarzuty zabójstwa dotyczą lat 2009, 2010 i 2013. Śledczy nie wykluczają, że ciąż mogło być więcej. Śledztwo "jest w początkowej fazie i nie może podawać szczegółów".
Małżeństwo ma czworo dzieci w wieku 22, 19, 15 i 6 lat. We wtorek po zatrzymaniu rodziców trafiły one pod opiekę rodziny. Dzieciom oraz rodzicom zatrzymanego małżeństwa zaoferowano pomoc psychologów z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Iławie; pomoc zaproponował też samorząd Lubawy.
Według policji rodzina D. nie była rodziną patologiczną, policja nie miała informacji o tym, że mogło tam dochodzić do przemocy. Oboje rodzice pracowali. Lubawski miejski ośrodek pomocy społecznej podał, że rodzina nie była objęta jego opieką i dlatego pracownicy nie wiedzieli o ciążach kobiety.
źródło: Interia.pl
« powrót