Eksplozje na mecie maratonu w Bostonie
Do wybuchów, jak pisze AP, doszło w trzy godziny po przekroczeniu linii mety przez zwycięzców.
W maratonie udział brało 30 Polaków - poinformowała stacja TVN24.
Służby znalazły też w mieście dwa dodatkowe ładunki wybuchowe. Zostały rozbrojone - poinformowała w poniedziałek agencja AP, powołując się na przedstawiciela służb wywiadowczych. AFP pisze z kolei o odkryciu wielu ładunków wybuchowych w Bostonie.
Po dwóch eksplozjach na mecie Maratonu Bostońskiego zaostrzono także środki bezpieczeństwa w rejonie Waszyngtonu. Teren przed frontonem Białego Domu odgrodzono policyjną taśmą.
- Nasze myśli i modlitwy są teraz z tymi, które ucierpiały w wyniku tych eksplozji w Bostonie - powiedział wiceprezydent USA Joe Biden. Jego krótkie oświadczenie cytują amerykańskie media.
"Kondolencje dla narodu amerykańskiego wobec tchórzliwego ataku na sportowców w Bostonie" - napisał na Twitterze, na wieść o eksplozjach w USA, szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.
źródło: Onet.pl
« powrót