Strażacy mają pełne ręce roboty po ulewnych deszczach i gradobic
W ciągu ostatnich kilkunastu godzin strażacy interweniowali ponad 900 razy. Byli wzywani do usuwania skutków burz i gradobicia. Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak stwierdził, że najwięcej interwencji było w województwach: małopolskim, wielkopolskim i łódzkim.
W Małopolsce silny wiatr zerwał ponad 70 dachów. Strażacy zabezpieczali budynki przykrywając uszkodzone dachy folią i plandekami. W pozostałych województwach przede wszystkim usuwali setki powalonych drzew oraz wypompowywali wodę z piwnic. W Kielcach osiem jednostek straży pożarnej przez wiele godzin zabezpieczało przed zalaniem kilka nieruchomości. Groziło im zalane przez wezbraną rzekę Silnica.
Niestety długi weekend pod względem pogody nas nie rozpieszcza. Także dziś możliwe są kolejne burze i ulewy. Polska pozostaje bowiem pod wpływem niżu znad Czech. Z południa zacznie przemieszczać się chłodny front atmosferyczny. Wspomniany niż niemal w całym kraju zapewni przelotne opady deszczu i burze. Chwilami popada dość intensywnie.
Niestety na sobotę i niedzielę są prognozowane kolejne opady deszczu i
burze. W pierwszy dzień dziecka grzmieć będzie głównie na północy kraju,
z kolei w niedzielę – najwięcej błyskawic pojawi się w dzielnicach centralnych
Pamiętajmy, aby podczas burz unikać otwartej przestrzeni i nie parkować aut pod drzewami. Trzeba wyłączyć urządzenia elektryczne i gazowe, zamknąć okna i drzwi, a także usunąć z balkonów zbędne przedmioty.
źródło: Onet.pl
« powrót