Firmy -->
facebook zgon

Warszawa: trwa usuwanie skutków gwałtownej ulewy

Dopiero wczesnym rankiem w pełni przywrócono ruch na stołecznej Trasie Toruńskiej, zalanej po gwałtownej ulewie – poinformowało TVN24. Nawałnice sparaliżowały część ulic, woda dostała się także do metra. Burze dały się we znaki nie tylko w Warszawie – w całym kraju straż interweniowała ok. 800 razy.

Fragment Trasy Toruńskiej- jednej z głównych arterii stolicy, będącej odcinkiem drogi krajowej S8 - został kompletnie zalany na wysokości ul. Mickiewicza (woda miała nawet 2 metry głębokości). Pierwotnie informowano, że pod wodą znalazło się osiem samochodów, jednak prawdopodobnie będzie ich więcej. Pasażerów tych pojazdów musiała ewakuować straż pożarna.

Jak powiedział Frątczak, obecnie woda systematycznie, powoli opada. - System kanalizacyjny nie jest w stanie szybko odebrać tak dużej ilości wody - dodał. Zwrócił uwagę, że za przywrócenie przejezdności odpowiada m.in. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.

Jak dodał, trudność polega na tym, że wody, która zalała Trasę Toruńską nie ma gdzie odpompować i trzeba czekać aż zostanie ona wchłonięta przez system kanalizacyjny.

- Zazwyczaj, jak się odpompowuje wodę, to się ją kieruje do kanalizacji. W sytuacji, gdy kanalizacja jest zalana i jej nie odbiera, nie ma, gdzie tego zrobić - powiedział Frątczak.

Ulewa znacząco utrudniła ruch w Warszawie, oprócz Trasy Toruńskiej, zalana była także m.in. Wisłostrada. Samochody stały w korkach. Wczesnym popołudniem z powodu gwałtowanych opadów deszczu z ruchu były wyłączone cztery stacje metra: Ratusz Arsenał, Dworzec Gdański, Plac Wilsona i Marymont. Po godz. 17 wznowiono ruch pociągów.

- O godz. 17.20 został wznowiono ruch metra na całej linii. Wszystkie cztery stacje zostały - po sprawdzeniu przez nasze służby techniczne, po oczyszczeniu - dopuszczone do użytku i pociągi jeżdżą normalnie – powiedział rzecznik prasowy Warszawskiego Metra Krzysztof Malawko. Podkreślił, że nic nie zagraża bezpieczeństwu pasażerów.

Setki interwencji w całym kraju

Straż pożarna interweniowała w całej Polsce prawie 800 razy w związku z usuwaniem skutków gwałtownych burz i opadów deszczu, które przeszły nad wieloma miejscowościami.

- Najwięcej interwencji spowodowanych burzami czy gwałtownymi opadami deszczu było w województwach: mazowieckim, świętokrzyskim, dolnośląskim i podlaskim - powiedział Frątczak.

Jak zaznaczył, najtrudniejsza sytuacja z uwagi na oberwanie chmury była w Skarżysku-Kamiennej w województwie świętokrzyskim, gdzie zalanych zostało kilka ulic oraz budynków. Miejscowa straż pożarna otrzymała ponad 200 wezwań od mieszkańców.

- Sporo interwencji było też w tym samym województwie w Starachowicach oraz w powiatach kamiennogórskim w województwie dolnośląskim oraz zambrowskim w województwie podlaskim - dodał rzecznik.

W Skarżysku-Kamiennej pod wodą znalazły się ulice Piłsudskiego, Grottgera, Książęca, Metalowców, Odlewnicza i Paryska, czyli teren zamieszkiwany mniej więcej przez tysiąc osób. Oprócz jezdni zalane lub podtopione zostały także piwnice oraz niżej położone mieszkania.

Dolnośląscy strażacy interweniowali około 270 razy. Jak poinformował młodszy aspirant Wojciech Downar ze Stanowiska Kierowania Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, najbardziej gwałtowne burze, podczas których lokalnie wystąpiły też gradobicia, zanotowano po południu w rejonie powiatów świdnickiego, dzierżoniowskiego i lwóweckiego.

Downar zapewnił, że nie spowodowało to wzrostu poziomu wody w rzekach. - Wszystkie rzeki płyną w swoich korytach i nie ma żadnego zagrożenia, że mogą wylać. Woda spływająca z gór zalewa posesje, ale po burzy udaje się ją odpompować. Wszystkie drogi w regionie cały czas są przejezdne - dodał Downar.

Ze skutkami nawałnic walczyli także strażacy w województwie podlaskim. Otrzymali ok. 60 zgłoszeń. Były to wezwania głównie do zalanych piwnic w domach i blokach. Najwięcej wezwań, ponad 40, było w powiecie zambrowskim. Pomocy wymagał m.in. szpital miejski w Zambrowie.

Kilkudziesięciu strażaków usuwało skutki gwałtownej ulewy także w Radzyniu Podlaskim (Lubelskie). Strażacy otrzymali około 20 wezwań do pompowania wody z zalanych piwnic i domów w samym Radzyniu Podlaskim oraz sąsiedniej gminie Wohyń.

źródło: Onet.pl


« powrót

Ostatnio dodane firmy

Zakład Pogrzebowy Magnolia , wielkopolskie, 77-400 Złotów

Kompleksowe usługi pogrzebowe: - obsługa pogrzebów wszystkich wyznań, - pomoc w załatwieniu formalności, - pomoc w organizacji pochówków, - pomoc... więcej »


sprzatanie24.com, mazowieckie, Warszawa

Profesjonalne usługi z zakresu sprzątania i dezynfekcji po zgonie. Działamy na terenie całego kraju, posiadamy wieloletnie doświadczenie w usługach sprzątania... więcej »


EnwcViref, dolnośląskie, Shekhupura

synthroid reaction to alcohol synthroid eye problems synthroid and adipex interactions więcej »


EdcbExisa, dolnośląskie, London

tadalafil tablets 20 tadalafil pronunciation is tadalafil available in the united states więcej »


Ahrrunide, dolnośląskie, London

can atorvastatin be cut in half atorvastatin for cholesterol why do you have to take lipitor at night? więcej »


Dodaj własną firmę

Zostań partnerem serwisu ZGON.PL

Wymiana linków Reklama partnerska(portal - auta)