Niemieccy policjanci mocno pobili 28-latka z Polski
Brutalna akcja siedmiu policjantów w Bremie przeciwko bezbronnemu mężczyźnie.
"Polska Noc", sympatyczna impreza w jednej ze znanych dyskotek w Bremie, skończyła się dla 28-letniego Polaka Daniela A. ciężkim pobiciem i licznymi obrażeniami. Skatowali go niemieccy stróże prawa.
Siedmiu mężczyzn w policyjnych mundurach, uzbrojonych w pałki pobiło i skopało ciężkimi butami Daniela tak, że potem ledwo żywemu mężczyźnie lekarze przez sześć godzin udzielali pomocy w szpitalu.
Wszystko zaczęło się od lekkiej sprzeczki o
piątej nad ranem między bratem Daniela i policjantami, którzy
patrolowali okolicę dyskoteki. Widział to Daniel. – Tylko gestykulowałem
i krzyknąłem, żeby zostawili mojego brata w spokoju – opowiada Daniel
dziennikowi "Bild". Polak od dawna mieszka w Niemczech, ma rodzinę,
dwójkę dzieci i niemiecki paszport.
Policjantom nie podobała się interwencja Daniela. Rzucili się na niego.
Trzej z nich wepchnęli go do dyskoteki. Chwycili za gardło, przycisnęli
do ściany. Trzej inni policjanci odepchnęli gapiów, a kolejny wyjął
pałkę.
– Policjanci natychmiast mnie zaatakowali, rzucili na podłogę, zaczęli
bić – relacjonuje Polak. Policjant z pałką najpierw trzy razy kopnął
Daniela, a potem bił. Jego koledzy też katowali Polaka. Pięściami,
buciorami, pałkami. Potem zabrali go ze sobą i wrzucili pobitego na pięć
godzin do celi.
Wyjątkowa brutalność policjantów z Bremy zaszokowała całe Niemcy – pisze
dziennik "Bild". Wstrząśnięci byli także przełożeni policjantów.
Niezależnie od skargi jaką do prokuratury złożył Daniel, sami zgłosili
sprawę śledczym. A prokuratura wszczęła śledztwo przeciwko krewkim
policjantom pod zarzutem uszkodzenia ciała.
Policjanci bronią się twierdząc, że zostali wezwani, bo mężczyzna
zaatakował szatniarkę. Ale świadkowie demaskują ich kłamstwa. – Nikt jej
nie napadł, nikt nikomu nie groził i nikt nie wzywał policji – mówią
świadkowie cytowani przez "Bild".
Później policja przyszła do dyskoteki i zabrała kamerę, która była w
holu i nagrała wszystko. Na szczęście film trafił do youtuba i teraz
każdy może zobaczyć brutalnych policjantów w akcji. źródło: Onet.pl
« powrót