Znaleziono szczątki zaginionego trzy lata temu informatyka?
W zeszłym tygodniu na jednej z krakowskich budów odkryto ludzkie szczątki. W pobliżu znaleziono także portfel należący do zaginionego ponad trzy lata temu młodego informatyka Pawła Krasnego. W jego poszukiwania zaangażowało się ostatnio stowarzyszenie "Bez Śladu". O tym czy znalezione szczątki rzeczywiście należą do zaginionego, będzie wiadomo dopiero po przeprowadzeniu badań genetycznych.
O zaginięciu Pawła Krasnego przypominaliśmy we wrześniu. To młody student informatyki, niewysoki blondyn o niebieskich oczach. Ostatni raz widziano go 9 czerwca 2011 roku na krakowskich Plantach w pobliżu przystanku "Bagatela" około 2 w nocy. Zniknął bez śladu. Miał wtedy 28 lat.
Wiadomo, że wcześniej spotkał się ze znajomymi w jednym z klubów na Rynku. Lokal, wraz ze znajomymi, opuścił koło godziny 1 w nocy. Jego towarzysze przy wspomnianym przystanku wsiedli do autobusu, a Paweł miał się udać na postój taksówek. Jednak nigdy tam nie dotarł, ślad po nim zaginął.
- To jedna wielka niewiadoma. Paweł zaginął po tym, jak wyszedł z imprezy. Ma się udać w kierunku domu, widziany jest koło przystanku, na Plantach i nagle zapada się pod ziemię – mówiła we wrześniu Onetowi Joanna Swaczyna ze Stowarzyszenia "Bez Śladu", które angażuje się w pomoc przy zaginięciach wieloletnich, a to Pawła do takich się już kwalifikuje. Wolontariusze „Bez Śladu” pomagali m.in. przy poszukiwaniach Iwony Wieczorek.
Dzień przed zaginięciem Pawła do jego mieszkania pukała jego była dziewczyna, ale Paweł nie wpuścił jej. Kilka dni po zaginięciu studenta wyjechała ona do Anglii, gdzie zmarła w wyniku choroby. Nie została przed tym przesłuchana przez polskich śledczych.
"Bez Śladu" we wrześniu informowało, że chce przypomnieć sprawę i pomóc w jej rozwikłaniu. Z taką prośbą zwróciła się rodzina zaginionego. - Paweł jest u nas zgłoszony już od dwóch lat. Działamy przede wszystkim przez internet, na portalach społecznościowych. Uważamy, że warto przypominać to tajemnicze zaginięcie. Wkrótce zamierzamy przeprowadzić kolejną akcję plakatowania. W tej chwili szukamy wolontariuszy, bo akurat w Krakowie ich nie mamy – mówiła Joanna Swaczyna.
Dramatyczny przełom w poszukiwaniach?
Czy teraz doszło do tragicznego przełomu w poszukiwaniach Pawła? W ubiegłym tygodniu robotnicy, którzy prowadzili prace budowlane przy ulicy Siewnej na Prądniku Białym w Krakowie, dokonali makabrycznego odkrycia. Na placu budowy znaleziono ludzkie szczątki.
- W pobliżu znaleziono także portfel, który najprawdopodobniej należał do zaginionego trzy lata wcześniej mężczyzny. W tym momencie priorytetowe dla określenia tożsamości znalezionych szczątków będą wyniki badań m.in. genetycznych – mówi Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji.
Policja jednak oficjalnie nie potwierdza, że chodzi o Pawła Krasnego. Poza badaniami genetycznym, będą teraz rozpatrywane różne hipotezy, co mogło się stać. Znalezione szczątki mogą należeć np. do osoby, która popełniła samobójstwo. A znaleziony portfel? Paweł mógł go zgubić lub został mu skradziony np. przez bezdomnego i to właśnie jego szczątki znaleźli robotnicy.
Śledztwo ws. zaginięcia Pawła Krasnego zostało umorzone już dawno temu. Ale żeby w tej sprawie wykonać dodatkowe czynności, nie trzeba podejmować nowego postępowania. Po prostu wykonywane są dalsze czynności. Jeśli okazałoby się jednak, że to zwłoki Pawła, to wtedy prokuratura zdecyduje o dalszych czynnościach i ewentualnym wznowieniu śledztwa.
« powrót
