Zbrodnia nad jeziorem
Straszliwa zbrodnia miała miejsce w środę w Okunince (woj. lubelskie). Wypoczywający na plaży chłopak został brutalnie pobity przez trzech nastolatków. 14-latek z licznymi obrażeniami trafił do szpitala. Niestety życia chłopca nie dało się uratować. Co było przyczyną tej tragedii? Dlaczego w Polsce z roku na rok jest coraz więcej agresywnych nastolatków?
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w małej miejscowości Okuninka, położonej na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim. Gdy tylko słońce zaczyna wysoko świecić, a temperatura wzrasta powyżej 25 kresek, mała plaża nad jeziorem Białym zaczyna zapełniać się miłośnikami słonecznych kąpieli.
1 czerwca mieszkanka podwłodawskiej wsi wybrała się na spacer brzegiem jeziora. W pewnym momencie zauważyła szarpaninę kilkorga nastolatków. Awantura przerodziła się w poważną bójkę. Kobieta natychmiast zadzwoniła na policję.
- Kilka minut przed godz. 11.00 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji we Włodawie otrzymał informację o pobiciu młodego człowieka. Na miejsce natychmiast wysłano policyjne załogi oraz karetkę pogotowia - relacjonuje serwisowi NaSygnale.pl mł. insp. Janusz Wójtowicz z lubelskiej policji.
Nikt nie spodziewał się takiej tragedii. Pobity chłopak z licznymi obrażeniami został przewieziony do szpitala. Mimo reanimacji nie udało się uratować życia nastolatka. Rodzina chłopca została objęta opieką psychologa.
Prawdopodobnie poszło o... telefon
Sprawcy awantury początkowo próbowali się maskować i wtopić w tłum. Dwaj mężczyźni, w tym emerytowany policjant, zatrzymali ich jednak i przekazali policjantom.
Mundurowi zaczęli wypytywać o przyczyny zajścia. Okazało się, że w pobiciu brał udział jeszcze jeden młody człowiek, o rok starszy od nich kolega. Wszyscy trzej są uczniami jednego z gimnazjów dla trudnej młodzieży we Włodawie. Dlaczego zachowywali się tak agresywnie? Czym zawinił 14-latek, że rzuciło się na niego trzech starszych chłopców?
- Podejrzewani sprawcy nie znali się z 14-latkiem. Jedna z wersji przyczyny takiego agresywnego zachowania zakłada, że ofiara została posądzona o przywłaszczenie sobie telefonu komórkowego koleżanki sprawców. Ciągle jednak ustalamy i weryfikujemy wszystkie informacje. Nie można jeszcze dokładnie powiedzieć, co było przyczyną tej awantury - wyjaśnia mł. insp. Janusz Wójtowicz.
Funkcjonariusze cały czas pracują nad sprawą.
17-letni Dariusz U. usłyszał zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o jego aresztowanie. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi mu 10 lat za kratami.
Dwaj 16-latkowie podejrzewani o udział w pobiciu zostali przesłuchani przez prokuratora, ale ze względu na ich wiek nie można im postawić formalnie zarzutów. Obaj trafią do schroniska dla nieletnich.
« powrót