Firmy -->
facebook zgon

Śmierć na obozie harcerskim

Co się stało, że ten młody, pełen energii, grzeczny i wesoły harcerz umarł w tak potworny sposób? Patryk Ścieżka (14 l.) z Jawora (woj.dolnośląskie) został znaleziony martwy na obozie w Rozewiu (woj. pomorskie). Chłopiec wisiał bez życia na skakance. Wszystko wskazuje na to, że powiesił się podczas pełnienia wieczornej warty. Obozowicze próbowali jeszcze ratować biedaka. Bezskutecznie...

Patryk pojechał na obóz z dwójką rodzeństwa, 16-letnią Dominiką oraz 12-letnim Mateuszem. Jego brat i siostra od początku cieszyli się na wyjazd nad morze. Ale Patryk nie chciał wyjeżdżać. Wolał zostać w Jaworze. Tu miał inne zajęcia. Założył Klub Aktywizacji Młodzieżowej, razem z wychowawczynią mieli plany, by zaopiekować się starym, żydowskim cmentarzem. O dziwo, gdy już wyjechał z rodzeństwem, wyglądało na to, że świetnie odnalazł się na obozie.

- Grzecznie i wesoło odnosił się do wszystkich uczestników i druhów. Wszędzie było go pełno. Mocno angażował się w życie obozu, chętnie brał udział w grach i przedstawieniach - opowiada zszokowany komendant jaworskiego hufca Romuald Janz (60 l.), który opiekował się dziećmi.
Co się zatem stało tego tajemniczego wieczora? Wiadomo, że Patryk pełnił wartę podczas kolacji. Towarzyszył mu kolega, ale ten po kilku minutach pobiegł na stołówkę. Czy Patryk, gdy już został sam, wszedł głębiej w las i powiesił się na skakance? Wyjaśniają to śledczy.
Ciało chłopca znalazły dzieci zaniepokojone, że kolegi nie ma na warcie. Patryk zostawił list pożegnalny. Ukrył go w pościeli polowego łóżka najlepszej koleżanki. Treść listu napawa grozą. Ukazuje zagubionego, młodego człowieka, który szukał odrobiny wyrozumiałości i zainteresowania w otoczeniu. Patryk żalił się, że nie może na nikogo liczyć, a jego śmierć i tak nikogo nie będzie obchodzić.
Matka chłopca nie może w to uwierzyć. - Mój syn na pewno by tego nie zrobił. Wiem od dzieci, że Patryś był tam wyśmiewany, inne dzieci mówiły, że śmierdzi, wkładali mu szyszki i śmieci do łóżka - płacze Jolanta Siwiec (39 l.), mama Patryka. Mówi, że nie wybaczy sobie, że puściła Patryka na obóz. - On nie chciał jechać. W ogóle. Nigdy nie uwierzę w to, że moje dziecko się powiesiło. Nigdy - szlocha kobieta, chowając twarz w dłoniach.
Sprawą zajęła się pucka prokuratura. - Wyjaśniamy okoliczności tej sprawy. Wszczęliśmy śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Nic więcej nie mogę powiedzieć - mówi stanowczo prokurator Bartłomiej Konkel (47 l.).

Jolanta Siwiec (39 l.), mama Patryka (14 l.).
- Mam żal do opiekunów obozu. Nie zwracali uwagi na to, że mój syna był tam wyśmiewany, kpili z niego. Nie wierzę jednak, że to by go złamało. On był jeszcze dzieckiem, dobrym dzieckiem, nie wierzę, że sam targnął się na swoje życie.
« powrót

Ostatnio dodane firmy

Zakład Pogrzebowy Magnolia , wielkopolskie, 77-400 Złotów

Kompleksowe usługi pogrzebowe: - obsługa pogrzebów wszystkich wyznań, - pomoc w załatwieniu formalności, - pomoc w organizacji pochówków, - pomoc... więcej »


sprzatanie24.com, mazowieckie, Warszawa

Profesjonalne usługi z zakresu sprzątania i dezynfekcji po zgonie. Działamy na terenie całego kraju, posiadamy wieloletnie doświadczenie w usługach sprzątania... więcej »


EnwcViref, dolnośląskie, Shekhupura

synthroid reaction to alcohol synthroid eye problems synthroid and adipex interactions więcej »


EdcbExisa, dolnośląskie, London

tadalafil tablets 20 tadalafil pronunciation is tadalafil available in the united states więcej »


Ahrrunide, dolnośląskie, London

can atorvastatin be cut in half atorvastatin for cholesterol why do you have to take lipitor at night? więcej »


Dodaj własną firmę

Zostań partnerem serwisu ZGON.PL

Wymiana linków Reklama partnerska(portal - auta)