Zgwałcili, a potem podpalili 19-latkę...
W piątek, późnym wieczorem dwóch mężczyzn zaprosiło do domu kolegi poznaną w barze dziewczynę. 19-latka została tam zgwałcona, a kiedy zagroziła, że poinformuje o wszystkim milicję, zaczęto ją dusić. Gdy sprawcom wydawało się, że dziewczyna już nie żyje, wynieśli ją na dwór, rzucili na plac budowy, a tam podpalili.
Dziewczyna przeżyła. Nad ranem znalazł ją przypadkowy przechodzień. Ofiara brutalnego gwałtu została przewieziona do szpitala, gdzie amputowano jej dłonie i stopy. Jej stan lekarze oceniają jako bardzo ciężki.
Sprawcy zostali najpierw zatrzymani, potem jednak wyszli z aresztu. Jeden z nich jest synem byłego naczelnika powiatowej administracji państwowej. Są to dzieci bardzo bogatych ludzi, którzy są w stanie zapłacić za odzyskanie wolności. Wrócili do aresztu dopiero po tym, jak zaczęły o tym pisać media.
Jak podają ukraińskie media, prócz syna byłego szefa administracji rejonowej wśród sprawców jest także syn byłego prokuratora.
Urzędnicy państwowi, oraz ludzie majętni cieszą się na Ukrainie wieloma przywilejami. Panuje tu powszechna opinia, że za pieniądze można kupić wszystko.
źródło:nasygnale.pl
« powrót